W dniu 2 maja 2016 r. w budynku Parlamentu Europejskiego w Brukseli odbyła się debata EU Lobbying Transparency Public Debate “HAVE YOUR SAY!, dot. reformy Rejestru Służącego Przejrzystości, w której brał udział przedstawiciel Fundacji Frank Bold.
Do 1 czerwca 2016 r. Komisja Europejska prowadzi konsultacje publiczne dot. nowego kształtu Rejestru Służącego Przejrzystości. Jednym z elementów konsultacji była debata, zorganizowana wspólnie przez wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa, koordynującego z ramienia KE prace dot. przejrzystości, oraz Sylvie Guillaume, wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego, odpowiedzialną w PE za Rejestr Służący Przejrzystości. Celem debaty było wysłuchanie wszystkich zainteresowanych stron w sprawie obecnego sposobu funkcjonowania Rejestru Służącego Przejrzystości i jego możliwego rozwoju w kierunku obowiązkowego rejestru lobbystów, który objąłby swoim zakresem również Radę Unii Europejskiej. Do udziału w debacie zaproszenie zostali m.in. przedstawiciele Komisji Europejskiej i Rady Unii Europejskiej, posłowie do Parlamentu Europejskiego, lobbyści, eksperci, a także przedstawiciele samorządów terytorialnych oraz organizacji pozarządowych z całej Unii Europejskiej.
Sesja plenarna debaty została poprzedzona trzema panelami:
- Przywileje i sankcje: jak osiągnąć sprawnie działający system?
- Wymogi dotyczące ujawniania informacji: czy Rejestr Przejrzystości prosi o zbyt wiele czy zbyt mało informacji?
- Wychodząc poza Brukselę: czego możemy nauczyć się od krajowych regulacji lobbingowych?
Przedstawiciel Fundacji Frank Bold, uczestnicząc w trzecim z wymienionych paneli, przedstawił polską perspektywę regulacji lobbingu, wskazując, że sam fakt wprowadzenia obligatoryjnego rejestru lobbystów – jak miało to miejsce w 2005 r. w Polsce, a nad czym obecnie debatuje Komisja Europejska oraz Parlament Europejski – nie oznacza automatycznie wzrostu przejrzystości działalności lobbingowej, o ile nie towarzyszy mu efektywna kontrola rzetelności informacji umieszczanych w rejestrze i wykonywania innych obowiązków związanych z regulacją lobbingu, katalog skutecznych i nieuchronnych sankcji za brak wykonywania obowiązków – dotyczących tak lobbystów, jak i funkcjonariuszy publicznych, odpowiedzialnych za kontrolę lobbingu, czy też wykorzystanie dostępnych obecnie technologii, które zapewnią łatwy dostęp do informacji o lobbingu każdemu zainteresowanemu obywatelowi.
W podobnym tonie – krytykując obecnie funkcjonujące regulacje w Państwach Członkowskich UE – wypowiadali się inni przedstawiciele organizacji pozarządowych zarówno z krajów, gdzie regulacja ta jest oceniania źle (np. Wielka Brytania, Francja), jak również z krajów, których ustawy lobbingowe uznawane są obecnie za najlepsze w Unii Europejskiej (np. Irlandia, Litwa). Prowadzi to do smutnego wniosku, że kraje europejskie – niezależnie od istniejących regulacji – wciąż mają bardzo wiele do poprawienia w sferze transparentności działalności lobbingowej.
W trakcie pozostałych paneli zwracano m.in. uwagę na zbyt małą liczbę informacji zbieranych w rejestrze, a także ich złą jakość (dane stare, niewiarygodne). Jednocześnie podnoszone były postulaty poszerzenia informacji ujawnianych w rejestrze (wraz z ich częstszą aktualizacją) o dane za jakim rozwiązaniem prawnym dany podmiot lobbuje, w czyim imieniu i dysponując jakimi środkami finansowymi na ten cel. Domagano się również ujawniania nazw podmiotów trzecich, które lobbują w imieniu podmiotów już zarejestrowanych w Rejestrze.
W sesji plenarnej debaty poza Fransem Timmermansem oraz Sylvie Guillaume udział wzięli Pieter de Gooijer, ambasador holenderski przy Unii Europejskiej, reprezentujący jednocześnie Radę Unii Europejskiej, a także posłowie do Parlamentu Europejskiego – Dennis de Jong oraz Sven Giegold, który jest autorem projektu rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie rozliczalności, przejrzystości i rzetelności w instytucjach UE (2015/2041(INI)).
W trakcie dyskusji dało się wyczuć różnicę zdań – przede wszystkim między Fransem Timmermansem a Svenem Giegoldem – na temat tego jak daleko powinna sięgać zasada transparentności w instytucjach Unii Europejskiej, dotycząca choćby tego, czy każdy urzędnik unijny powinien być objęty obowiązkiem ujawniania swoich kontaktów z lobbystami – co proponuje poseł Giegold, a w opinii komisarza Timmermansa zasada taka doprowadziłaby do powstania “biurokratycznego potwora”. Mimo to jednak z ust Fransa Timmermansa padły bardzo ważne deklaracje dot. potrzeby wprowadzenia obligatoryjnego charakteru Rejestru Przejrzystości, który poza Komisją i Parlamentem Europejskim objąłby także Radę Unii Europejskiej (pomysł rozszerzenia Rejestru na Radę spotkał się ze sceptycyzmem Pietera de Gooijera), a także wprowadzenia sankcji za nieprzestrzeganie przez lobbystów obowiązków związanych z rejestracją. W deklaracjach tych zabrakło jednak konkretów, co zostało wytknięte Fransowi Timmermansowi przez przedstawicieli organizacji pozarządowych.
Niestety komisarz – tak samo jak w debacie zorganizowanej w Brukseli rok wcześniej – podkreślił, że obecnie nie rozważa możliwości wprowadzenia rejestru lobbystów na podstawie powszechnie obowiązującego aktu prawnego, a nie tylko w oparciu o umowę między instytucjami UE.
Konsultacje publiczne dot. przyszłego funkcjonowania Rejestru Przejrzystości zakończą się wkrótce – zobaczymy po nich jak szybko i w jakim kształcie Komisja Europejska zaproponuję reformę Rejestru.
Zdjęcia:
Artykuł ukazał się również na portalu Jawny Lobbing.
Publikacja współfinansowana ze środków projektu Lobbying transparency in Poland, finansowanego ze środków Open Society Initiative for Europe jako część działań Fundacji Open Society