11 organizacji ekologicznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyjęcie rozwiązań, które skłonią producentów napojów do skutecznej zbiórki puszek i butelek. Ministerialna propozycja opłaty za niespełnienie wymaganego poziomu selektywnej zbiórki jest w ocenie ekologów zbyt niska, co może zrujnować wchodzący niedługo system kaucyjny.
W lipcu br. Sejm przyjął ustawę o systemie kaucyjnym. Od stycznia 2025 r. zwracając do sklepu opakowania po napojach będziemy otrzymywać za nie pieniądze. To sprawdzony w wielu krajach europejskich sposób na poprawienie poziomu recyklingu plastiku, szkła i metalu, a także remedium na kary nakładane na Polskę, które w 2022 r. wyniosły ponad 2 miliardy złotych.
– Żeby ten system działał, musi się do niego włączyć jak najwięcej producentów napojów. Niestety, ministerstwo zaproponowało w rozporządzeniu do ustawy krytycznie niskie stawki tzw. opłaty produktowej, która jest swego rodzaju karą dla przedsiębiorców za nieodzyskane odpady. Przedsiębiorcom bardziej będzie się kalkulować zapłacenie takiej kary, niż podjęcie wysiłku na rzecz skutecznego odzysku puszek i butelek – tłumaczy Bartosz Kwiatkowski, prawnik i dyrektor Frank Bold.
Zgodnie z obecną propozycją ministerstwa opłata produktowa ma wynosić w 2025 r. zaledwie 10 gr za każdy kilogram nieodzyskanych opakowań, by w 2026 r. wzrosnąć do złotówki, a w kolejnych latach – do zaledwie 5 zł za kilogram.
Polskie Stowarzyszenie Zero Waste, BoMiasto, Circular Together, EEB, EKO-UNIA, Frank Bold, Instytut Gospodarki o Obiegu Zamkniętym, OIGO, Stowarzyszenie Nowa Idea, Reloop oraz WWF zaapelowały o zastosowanie maksymalnej stawki przewidzianej w ustawie kaucyjnej – 25 zł za kilogram już od pierwszego roku funkcjonowania systemu kaucyjnego.
– Może się to okazać jedynym skutecznym sposobem na zagwarantowanie realnego działania przedsiębiorców w miesiącach poprzedzających wprowadzenie systemu i pozwoli im na stworzenie efektywnego, przyjaznego dla konsumentów rozwiązania – ocenia Joanna Kądziołka, prezeska Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste.
Przykładem takiej strategii jest system działający na Słowacji, gdzie opłata produktowa wynosi 6 euro za kg, czyli ok 25 zł, przekładając się na wysoką efektywność całego systemu.
Na przyjęcie rozporządzenia określającego stawki opłaty produktowej Ministerstwo Klimatu i Środowiska ma czas do końca tego roku.