Smog, zieleń i transport – to trzy tematy przewodnie debaty „Kraków decyduje”, w której wczoraj wzięli udział kandydaci na prezydenta Krakowa. Odpowiadali na pytania przygotowane przez mieszkańców i organizacje społeczne. Wybory samorządowe odbędą się już 7 kwietnia.
Według sondaży nawet jedna czwarta mieszkańców Krakowa nie wie, na kogo odda swój głos. Aby im tę decyzję ułatwić, grupa krakowskich organizacji społecznych zorganizowała debatę, w trakcie której kandydaci na prezydenta Krakowa zostali zapytani o to, jak zamierzają rozwiązać najważniejsze problemy miasta, niektóre z nich – dosłownie – palące.
W debacie uczestniczyli: Łukasz Gibała (KWW Łukasza Gibały – Kraków dla Mieszkańców), Adam Hareńczyk (KWW Zjednoczeni dla Krakowa), Łukasz Kmita (KW Prawo i Sprawiedliwość), Rafał Komarewicz (KWW Rafała Komarewicza Kraków Trzecia Droga), Andrzej Kulig (KWW Andrzeja Kuliga “Ku Przyszłości”), Stanisław Mazur (KWW Stanisława Mazura), Aleksander Miszalski (KWW Koalicja Obywatelska), Jerzy Muzyk (KWW Samorządny Kraków). Zaproszenia nie przyjął jedynie Konrad Berkowicz (KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy).
Spotkanie poprowadziły Anna Dworakowska i Ewa Lutomska z Krakowskiego Alarmu Smogowego oraz Maria Włoskowicz z Frank Bold. Zadały kandydatom osiem pytań. Jakie usłyszały odpowiedzi? O tym w relacji poniżej.
-
W Krakowie obowiązuje całkowity zakaz spalania paliw stałych, ale w sąsiadujących z miastem gminach nadal eksploatowanych jest ponad 10 tys. kotłów na węgiel i drewno, w tym tzw. kopciuchów, które od 1 maja będą nielegalne. Smog z gmin ościennych ma znaczący wpływ na jakość powietrza, jakim oddychają mieszkańcy i mieszkanki Krakowa. Jakie rozwiązanie tego problemu proponują kandydaci?
Łukasz Gibała planuje przekonywać włodarzy sąsiednich gmin do egzekwowania zakazu kopciuchów, który wejdzie w życie w maju i dzielić się z nimi krakowskim doświadczeniem w tym zakresie. Adam Hareńczyk zgodził się, że kluczowe będzie przyspieszenie procesu wymiany kotłów w tych gminach, nie zaproponował jednak konkretnych działań. Łukasz Kmita twierdził, że prezydent miasta nie ma możliwości wpływania na włodarzy innych samorządów.
Rafał Komarewicz uważa, że prezydent może wywierać nacisk na władze centralne, aby przyspieszyć ustawę metropolitalną, bo ona da dodatkowe pieniądze na wymianę kotłów. Rozwiązań w ustawie metropolitalnej upatruje również Aleksander Miszalski wskazując, że oprócz 400 mln na wymianę kopciuchów zapewni ona również straż metropolitalną, która będzie mogła egzekwować przepisy antysmogowe. Z kolei Jerzy Muzyk obiecał utworzenie straży metropolitalnej bez czekania na ustawę.
Andrzej Kulig, Stanisław Mazur i Aleksander Miszalski zgodzili się co do tego, że należy wywierać nacisk na sejmik województwa, aby przeznaczył środki na programy osłonowe dla mieszkańców.
-
Kraków jest miejscem pracy i nauki dla wielu mieszkańców i mieszkanek gmin ościennych. Ze względu na ograniczenia w dostępności sprawnego transportu publicznego często te osoby nie mogą skorzystać z komunikacji miejskiej i przyjeżdżają do centrum autem. Każdego dnia do Krakowa wjeżdża 250 tys. samochodów z gmin ościennych, co powoduje korki, zanieczyszczenie powietrza i konieczność ponoszenia większych kosztów utrzymania infrastruktury. Jakie konkretne rozwiązania tego problemu zaproponowali debatujący kandydaci?
Adam Hareńczyk zaczął od zakwestionowania danych na temat liczby aut przyjezdnych w Krakowie oraz poziomu zanieczyszczeń powietrza generowanych przez samochody. Jego wypowiedź sprostowała Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego, cytując wyniki badań pokazujące, że zanieczyszczenia tlenkiem azotu w Krakowie w 70 proc. generowane są przez transport. Hareńczyk zaproponował rozwiązanie problemu zanieszczyszczeń przez zachęcanie do korzystania z komunikacji zbiorowej, która powinna funkcjonować lepiej, niż obecnie, a także budowę parkingów P&R.
Istotność budowy parkingów P&R podkreślili w swoich wypowiedziach wszyscy kandydaci poza Łukaszem Kmitą. Aleksander Miszalski zaznaczył przy tym, że 5 parkingów to zdecydowanie za mało, jak na potrzeby Krakowa (w Krakowie działa obecnie 6 takich parkingów – red.), a Łukasz Gibała zaznaczył, że dotychczasowy program ich budowy był porażką.
Łukasz Kmita rozwiązanie problemu zanieczyszczeń z transportu widzi w nakładach infrastrukturalnych, takich jak tramwaj do Wieliczki, przedłużenie linii do Rżąki, budowę linii tramwajowej do Zielonek oraz do Skawiny. Uważa on także, że transport zbiorowy powinien być tańszy. W podobnym tonie wypowiedział się Jerzy Muzyk, który przedstawił plany wydłużenia linii tramwajowych (Krowodrza Górka-Azory, potem do Galerii Bronowice i Wielkiej Wsi, do Skawiny i Wieliczki). Za wzmocnieniem komunikacji miejskiej jest także Łukasz Gibała (budowa nowych linii tramwajowych i metra oraz częstsze połączenia).
O połączeniu gmin ościennych komunikacją zbiorową mówili także Rafał Komarewicz, Andrzej Kulig, Stanisław Mazur i Łukasz Gibała. Podkreślili oni także priorytet rozwoju Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej wraz z infrastrukturą parkingów P&R. Kulig dodał do tego konieczność zakupu taboru, a Mazur zaznaczył, że przy planowaniu komunikacji istotna jest reguła mobilności, która daje możliwość wyboru preferowanego środka komunikacji. Aleksander Miszalski do pomysłów związanych z SKA dodał chęć stworzenia stanowiska pełnomocnika do spraw kolei, który byłby odpowiedzialny za to, aby kolej jeździła taniej, częściej oraz posiadała więcej przystanków. A za budową węzła kolejowego Prądnik Czerwony opowiedział się Stanisław Mazur.
Jerzy Muzyk zwrócił ponadto uwagę na problem emisji wtórnej, który łagodzi czyszczenie ulic.
-
Debatujący politycy zostali poproszeni o wskazanie konkretnego działania dotychczasowych władz Krakowa w zakresie ochrony zieleni, które ich zdaniem warto kontynuować i takiego, które uważają za błędne. Jakie były wskazania poszczególnych kandydatów?
Negatywne oceny kandydatów zebrały nadmierne wycinki drzew w mieście przy okazji inwestycji miejskich, takich jak np. budowa trasy na Mistrzejowice (Łukasz Kmita, Stanisław Mazur, Łukasz Gibała, Aleksander Miszalski).
Debatujący wytykali także niedociągnięcia w procesie konsultacji wycinek (Rafał Komarewicz) czy szerzej – w procesie planowania przestrzeni miejskiej (Aleksander Miszalski). Andrzej Kulig skrytykował nadmiernie jego zdaniem kosztowne rewitalizacje dużych parków, zaś Jerzy Muzyk wskazał, że nie udało się zdynamizować procesu zwiększania lesistości gminy.
Jeśli chodzi o dobre, zdaniem kandydatów, działania obecnych władz Krakowa, to zgodnie pochwalili powiększanie powierzchni terenów zielonych – tworzenie nowych parków (Łukasz Kmita, Rafał Komarewicz, Andrzej Kulig, Jerzy Muzyk, Adam Hareńczyk), w tym wykup prywatnych gruntów z przeznaczeniem na parki (Stanisław Mazur, Aleksander Miszalski, Łukasz Gibała).
-
W styczniu br. Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził nieważność uchwały ustanawiającej w mieście strefę czystego transportu (SCT) ze względu na błędy w treści uchwały. Jednak wkrótce potem wielu krakowskich radnych zadeklarowało gotowość do prac nad ponownym wprowadzeniem strefy. Kandydatów na prezydenta zapytano w czasie debaty, kiedy zamierzają podjąć prace nad nowym projektem SCT i jaki jest ich pomysł na sposób zorganizowania strefy.
Wszyscy kandydaci, poza Adamem Hareńczykiem, popierają wprowadzenie strefy czystego transportu. Różnią się oni jednak w opinii co do zasięgu obowiązywania strefy oraz zasadach jej wprowadzenia.
Zwolennikami SCT, która objąć miałaby cały Kraków, są Andrzej Kulig, Stanisław Mazur, Aleksander Miszalski.
Andrzej Kulig nadmienił, że planuje przeprowadzenie ankiety w całym mieście i stworzenie w oparciu o jej wyniki projektu uchwały, który zostanie “powszechnie przedyskutowany”. Kulig chciałby, aby uchwała została przyjęta do końca roku.
Stanisław Mazur jest zwolennikiem wprowadzenia SCT dla całego miasta, pod warunkiem przeprowadzenia konsultacji i promocji tej idei wśród mieszkańców. Proponuje system kompensacyjny dla osób, których nie stać na wymianę samochodu.
Aleksander Miszalski popiera wprowadzenie SCT na terenie całego miasta z wyłączeniem dróg dojazdowych do parkingów P&R. Jednak strefa miałaby obowiązywać bezwzględnie tylko osoby przyjezdne. Mieszkańcy Krakowa mogliby poruszać się posiadanymi już autami niespełniającymi norm, a o ich spełnianie musieliby się zatroszczyć dopiero w momencie wymiany auta. Kandydat przewiduje także dopłaty do wymiany samochodów dla przedsiębiorców oraz dla stacji diagnostycznych do zakupu sprzętu do badania spalin z rur wydechowych.
Za wprowadzeniem SCT na wybranych obszarach Krakowa opowiadają się Jerzy Muzyk, Łukasz Kmita oraz Rafał Komarewicz.
Jerzy Muzyk optuje za szybkim i rygorystycznym wprowadzeniem SCT ramach 2. obwodnicy Krakowa ze względu na poziom urbanizacji tego obszaru. Włączanie kolejnych obszarów powinno wiązać się z konsultacjami społecznymi, a także z domknięciem trzeciej obwodnicy miasta.
Łukasz Kmita obszarem SCT objąłby jedynie ścisłe centrum miasta pod warunkiem zapewnienia bezpłatnej komunikacji miejskiej dla mieszkańców. Warunkiem wprowadzenia strefy miałaby być także poprawienie integracji transportu publicznego.
Rafał Komarewicz jest zwolennikiem jak najszybszego wprowadzenia SCT do 1. obwodnicy, a następnie przeprowadzenia konsultacji społecznych i referendum dotyczących objęcia strefą obszaru całego miasta. Komarewicz uważa też, że konsultacje dla poprzedniej uchwały wprowadzającej SCT nie były wiarygodne a Wydział Komunikacji nie podjął żadnych działań przekonujących mieszkańców.
Preferowanego obszaru obowiązywania SCT w Krakowie nie wskazał Łukasz Gibała. Poza tym zaproponował rozwiązanie zbieżne z pomysłem Miszalskiego: aby strefa obowiązywała tylko dla przyjezdnych, a mieszkańcy Krakowa zobowiązani byliby do spełnienia norm dopiero przy wymianie samochodu. Wprowadzenie strefy powinno być poprzedzone szeroko zakrojonymi konsultacjami, uzupełnionymi ewentualnie o referendum. Zdaniem kandydata strefa mogłaby zostać uchwalona już na początku przyszłego roku.
Z potrzebą wprowadzenia SCT nie zgodził się Adam Hareńczyk. W zamian zaproponował strefę ograniczonego ruchu do pierwszej lub drugiej obwodnicy, jednak nie wyjaśnił szczegółów tego pomysłu.
-
Kandydatów na prezydenta poproszono o zdradzenie ich planów na rozwój sieci tramwajowej w mieście i wskazanie trzech tras tramwajowych, które są ich zdaniem najpilniejsze do realizacji.
Kilku kandydatów podkreśliło, że priorytetem w rozwoju transportu publicznego powinna być budowa w Krakowie metra (Stanisław Mazur, Jerzy Muzyk) lub budowa metra przy równoczesnym rozwoju Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej (Aleksander Miszalski, Rafał Komarewicz).
A jakie linie tramwajowe należy zdaniem kandydatów najpilniej zbudować?
- Stanisław Mazur: tramwaj na Kliny, Wolę Duchacką / Podgórze Duchackie / Piaski Wielkie oraz na Mistrzejowice.
- Aleksander Miszalski: trasa na Mistrzejowice na Złocień, Kliny, Azory i połączenie Cichego Kącika z Azorami.
- Jerzy Muzyk: połączenia Krowodrza Górka – Azory, Mały Płaszów – os. Złocień oraz KST etap 4 wraz z linią tramwajową wzdłuż ulicy Lema.
- Łukasz Gibała: tramwaj na Kliny, Złocień oraz Azory (z Cichego Kącika lub Krowodrzy Górki).
- Adam Hareńczyk: tramwaj na Kliny, Azory, Os. Złocień oraz kontynuacja połączenia na Mistrzejowice.
- Łukasz Kmita: tramwaj na Azory, w kierunku Zielonek, Skawiny i Wieliczki, na Złocień oraz Kliny oraz tramwaj wodny (Zwierzyniecka/Kościuszki).
- Rafał Komarewicz: tramwaj w obszarze Złocienia.
- Andrzej Kulig: linia Krowodrza Górka – Azory, do os. Złocień / ul. Przewóz, do Wieliczki oraz Skotnik.
-
Na etapie pozyskiwania decyzji środowiskowej dla budowy tramwaju do Mistrzejowic były przeprowadzane konsultacje społeczne, w trakcie których uzyskano porozumienie. Jednak w procesie uzyskiwania decyzji budowlanych znacznie powiększono zakres inwestycji kosztem drzew i krzewów, co wywołało ogromne protesty społeczne.
Dlatego kandydaci zostali zapytani o to, jak zamierzają godzić takie sprzeczne cele i jak proponują skutecznie włączać wszystkie zainteresowane strony w proces decyzyjny przy kolejnych inwestycjach, jak Trasy Zwierzyniecka i Pychowicka.
Debatujący politycy zgodnie przyznali, że aby pogodzić inwestycje transportowe z ochroną zieleni należy prowadzić systemowe konsultacje na każdym etapie projektu.
Aleksander Miszalski, Łukasz Kmita i Stanisław Mazur zaproponowali do tego formy elektronicznego wsparcia konsultacji, takie jak konto internetowe z możliwością konsultacji decyzji miejskich dla każdego mieszkańca czy aplikacja referendalna. Jerzy Muzyk zaznaczył, że mieszkańcy od początku powinni być informowani, jakie dana inwestycja naruszać będzie tereny zielone i zabudowania.
Łukasz Kmita podkreślił dodatkowo, że istotne jest informowanie o wszystkich 3 wariantach zawartych w decyzji środowiskowej, a także realizacja nowych nasadzeń i zieleni izolacyjnej.
Łukasz Gibała dodał, że konsultacje powinny być skierowane do mieszkańców, jednostek miejskich, rad dzielnic, organizacji społecznych oraz powinny zawierać jasne wizualizacje. Musi istnieć także rada budowy oraz regularny monitoring inwestycji.
Adam Hareńczyk dodał, że poza konsultacjami można zorganizować referendum, jeśli będzie potrzebne.
Rafał Komarewicz zwrócił uwagę na potrzebę ponownych konsultacji przy zmianie koncepcji. Jego zdaniem powinna zostać stworzona także społeczna rada budowy dla okolicznych mieszkańców.
Andrzej Kulig stwierdził, że nie powinno być realizowane partnerstwo publiczno-prywatne, ponieważ miasto ma mały wpływ na partnera.
-
Według ostatnich wyników Kompleksowego Badania Ruchu z 2023 roku około 5 proc. podróży niepieszych po mieście wykonywanych jest rowerem. Czy zdaniem kandydatów ten odsetek ruchu rowerowego to sukces ostatniej dekady czy raczej stagnacja? I czy po wyborze na urząd prezydenta zamierzają promować ruch rowerowy?
Część kandydatów otwarcie określiła obecny poziom ruchu rowerowego jako porażkę, inni byli bardziej wstrzemięźliwi w ocenach, ale większość zgodziła się co do tego, że należy promować rower jako środek transportu i rozwijać sieć ścieżek rowerowych w mieście.
Jerzy Muzyk uznał, że obecne 232 km tras rowerowych to stanowczo za mało i należy zbudować co najmniej drugie tyle, a być może nawet do 400 km nowych tras. Zaproponował także wytyczenie bezkolizyjnego przebiegu ścieżek z samochodami i pozyskanie środków na infrastrukturę rowerową z KPO.
Także Łukasz Gibała wskazał na potrzebę budowania większej ilości ścieżek rowerowych, ale także parkingów rowerowych przy pętlach i budynkach użyteczności publicznej. Postawiłby także na “miękkie działania” promujące ten rodzaj komunikacji.
Choć podobne rozwiązania zaproponował Adam Hareńczyk, to jednak w przeciwieństwie do Gibały podkreślał, że uważa transport rowerowy za formę rekreacji, a nie środek codziennego transportu w mieście.
Łukasz Kmita wskazał, że w Krakowie brakuje velostrad i kładek pieszo-rowerowych przez Wisłę. Zaproponował także budowę garaży dla rowerów.
Rafał Komarewicz podniósł kwestię bezpieczeństwa ścieżek rowerowych, określając obecnie istniejące trasy mianem “rodeo”, a także wskazał potrzebę budowania ścieżek rekreacyjnych.
Andrzej Kulig, podobnie jak poprzednicy, podkreślił konieczność budowania ścieżek rowerowych, a także wskazał na już realizowany program wsparcia w zakupie rowerów dla dzieci z biedniejszych rodzin.
Stanisław Mazur stwierdził, że 1,5 mln zł przeznaczonych w tym roku na rozbudowę ścieżek rowerowych to zdecydowanie za mało i podkreślił wagę tworzenia spójnego, bezkolizyjnego systemu tras.
Aleksander Miszalski proponuje zaś stały harmonogram inwestycji rowerowych z budżetem rzędu 30 mln zł rocznie na budowę ścieżek, likwidację czarnych punktów rowerowych i poprawę bezpieczeństwa na ścieżkach.
-
W trakcie debaty mogliśmy dowiedzieć się, jaki procent budżetu miasta planują przeznaczyć poszczególni kandydaci na wykup terenów zielonych i jakie nowe parki planują stworzyć.
Konkretne kwoty padły z ust dwóch kandydatów. Łukasz Gibała zadeklarował przeznaczenie 5 proc. budżetu inwestycyjnego, czyli 50 mln złotych rocznie, na wykup terenów pod zieleń. Zaś Jerzy Muzyk zamierza w ciągu kadencji przeznaczyć 500 mln złotych na realizację zieleni parkowej na terenach należących do gminy. Pozostali kandydaci unikali takich deklaracji, niekiedy tylko dodając, że chcieliby na zieleń przeznaczać większe kwoty niż obecni włodarze (Adam Hareńczyk, Stanisław Mazur, Aleksander Miszalski).
Łukasz Gibała zaproponował utworzenie dużych parków na Prądniku i Zesławicach. Zdaniem Adama Hareńczyka nowe parki powinny powstawać na północy Krakowa i na nowych osiedlach. Z tym drugim pomysłem zgodził się Aleksander Miszalski wskazując m.in. Kliny, Ruczaj, Złocień, Sołtysowską, Galicyjską czy Woźniców jako lokalizacje nowych parków. Rafał Komarewicz i Andrzej Kulig podkreślili, że parki należy tworzyć w dzielnicach zurbanizowanych, wskazując jako przykład m.in. Ruczaj i Kliny. Łukasz Kmita i Stanisław Mazur zaproponowali też poszerzanie parków rzecznych. Szczegółów dotyczących lokalizacji nie podał Jerzy Muzyk. Zaznaczył jedynie, że programie ma 43 koncepcje, których realizacja ma zwiększyć powierzchnię parków w Krakowie do 1250 hektarów.
-
Każdy z kandydatów miał także możliwość zadania własnego pytania wybranemu kontrkandydatowi.
Aż z trzema pytaniami zmierzył się w tej rundzie Łukasz Gibała. Stanisław Mazur chciał wiedzieć, jaki zmiany zamierza wprowadzić kandydat, by zrealizować swój pomysł na politykę ekologiczną Krakowa. Gibała podkreślił, że do tej pory zbyt dużo środków przeznaczono na rewitalizację parków, a zbyt mało na wykup terenów pod zieleń miejską, a także, że nadzór nad inwestycjami drogowymi i transportowymi należy prowadzić w dialogu z mieszkańcami.
Kiedy zaś Jerzy Muzyk zapytał go, z jakich źródeł planuje zwiększyć wydatki na zieleń, Gibała doprecyzował, że proponuje przesunięcia w budżecie – z rewitalizacji parków na wykup ziemi – a nie jego zwiększenie.
Na pytanie Miszalskiego o to, dlaczego nie poparł uchwały Rady Miasta o ochronie drzew, Gibała bronił się, że zapewne nie było go na sali w czasie głosowania i zapewniał, że brał udział w większości głosowań.
Dwa pytania od kontrkandydatów otrzymał Aleksander Miszalski. Najpierw Andrzej Kulig testował wiedzę kontrkandydata na temat liczby parków krakowian w mieście. Potem Łukasz Kmita zarzucił Miszalskiemu, że decyzją rządu Platformy 1 kwietnia nie wejdą w życie przepisy, które miały zwalczać betonozę w miastach. Miszalski wyjaśniał, że wejście przepisów w życie zostanie opóźnione na prośbę samorządowców.
Rafał Komarewicz swoje pytanie zadał Adamowi Hareńczykowi. Chciał wiedzieć, jak kandydat będzie walczyć ze smogiem komunikacyjnym trującym mieszkańców Krakowa, skoro sprzeciwia się strefie czystego transportu. W odpowiedzi Hareńczyk zakwestionował dane pokazujące udział aut w emisji tlenków azotu oraz nazwał SCT “chybionym projektem”. Moderująca debatę Anna Dworakowska uzupełniła, że kwestionowane przez kandydata dane pochodzą z Programu Ochrony Powietrza przygotowanego na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego przez najlepszych ekspertów w Polsce.
Strefy Czystego Transportu dotyczyło także pytanie Adama Hareńczyka do Andrzeja Kuliga. Chciał wiedzieć, co zrobi miasto po skardze kasacyjnej złożonej przez jedną ze stron od wyroku WSA w sprawie SCT. Kulig oświadczył, że należy poczekać na rozstrzygnięcie NSA w tej sprawie.
Łukasz Gibała chciał poznać lokalizację 100 parków, które Łukasz Kmita ma w swoim programie wyborczym. Jednak ten nie chciał wprost wskazać terenów, o które chodzi, podkreślając, że kluczowy będzie wykup działek i tworzenie parków w konsultacjach z mieszkańcami.
Już 7 kwietnia odbędą się wybory samorządowe. Zachęcamy wszystkich mieszkańców i mieszkanki, żeby skorzystali ze swojego prawa głosu!
Debatę zorganizowały: Krakowski Alarm Smogowy, Profeina, Smogathon, Fundacja Frank Bold, Kraków Miastem rowerów, Rodzice dla Klimatu, Platforma Komunikacyjna Krakowa, Akcja Ratunkowa dla Krakowa. Można ją obejrzeć w całości pod tym linkiem.

Działania organizacji w latach 2022-24 dofinansowane z Funduszy Norweskich w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy: www.aktywniobywatele.org.pl