W ostatnim czasie analizowaliśmy kolejny już rządowy projekt nowej ustawy Prawo wodne, pod kątem jego zgodności z prawem UE, a w szczególności z Ramową dyrektywą wodną (dyrektywa 2000/60/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 października 2000 r. ustanawiająca ramy wspólnotowego działania w dziedzinie polityki wodnej).
Projekt, który wpłynął do sejmu w dniu 25 kwietnia 2017 r. jest naszym zdaniem niezgodny z dyrektywą w zakresie, w jakim dopuszcza przyznawanie odstępstw od obowiązku osiągnięcia celów środowiskowych, z pominięciem zapisów aktualnie obowiązujących planów gospodarowani wodami na obszarze dorzecza. W praktyce może to doprowadzić do realizacji przedsięwzięć niezgodnych z planami zagospodarowania wodami na obszarze dorzecza.
Na gruncie obecnie obowiązującego Planu gospodarowania wodami na obszarze dorzecza Odry nie jest możliwa realizacja dwóch planowanych kopalni odkrywkowych węgla brunatnego w Złoczewie w woj. łódzkim oraz w Gubinie w woj. lubuskim. Obie inwestycje nie zostały bowiem wpisane w Planie na listę odstępstw od osiągnięcia celów środowiskowych. Aktualizacja Planu jest kłopotliwa i długotrwała, a co do zasady powinna nastąpić dopiero po 6 latach od jego uchwalenia, tj. w roku 2022. Projektowane prawo wodne umożliwiłoby budowę odkrywek mimo braku odpowiednich zapisów w Planie. Kwestia ta była omawiana na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. inwestycji: “Złoczew – eksploatacja złoża węgla brunatnego jako element bezpieczeństwa energetycznego kraju” w dniu 8 czerwca 2017 r.
Takie zapisy w nowym Prawie wodnym narażają Polskę na postępowanie przed Trybunałem Sprawiedliwości UE, a w dalszej perspektywie na wysokie kary.
Ponadto, w nowym projekcie Prawa wodnego pozostawiono przepisy mające na celu zawężenie kręgu stron postępowania o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, o których pisaliśmy już wcześniej na naszym blogu.
Z pełną treścią naszej opinii można zapoznać się tutaj.